środa, 7 marca 2012

Pewniaki w sporcie

Pewniaki

Często początkującym graczom wydaje się, że jak jakiś zakład wystawiony jest z kursem 1,10 to musi wejść na 100%. W ten sposób niejednokrotnie tworzone są tzw. „tasiemce”, czyli kupony składające się z kilku / kilkunastu zdarzeń z takimi kursami, dając łączny kurs w okolicach lub powyżej 2,0. Jest w tym trochę prawdy, gdyż bukmacherzy wystawiając tak niski kurs dają do zrozumienia, że możliwość trafienia takiego zdarzenia jest bardzo prawdopodobne, nie jest jednak pewne. . Nawet najlepsze typy, z najniższymi kursami, nigdy nie będą to pewniaki.
Pewność wejścia typów jest w jakimś stopniu uzależniona od wysokości kursu, ale nie może to być jedyny argument, którym kierują się typerzy. Nikt nam przecież nie zagwarantuje, że mocny faworyt spotkania grający u siebie przeciwko potencjalnemu spadkowiczowi, wygra mecz. Prawdopodobnie tak będzie, jednak może wydarzyć się coś, co przekreśli jego wygraną, np. kilku kluczowych zawodników znajduje się w nie najlepszej formie, albo spadkowicz chce za wszelką cenę uchronić się od spadku czy też czerwona kartka przyznana zawodnikowi. Jest jeszcze jeden aspekt, o którym wiedzą tylko zainteresowani zawodnicy i trenerzy czyli fixy. Mowa tutaj o ustawionych meczach, w których z góry jest zaplanowane jaki będzie wynik spotkania.
Profesjonalni typerzy pewność typów uzależniają od wielu czynników, m.in. od informacji, o których wspomniałem powyżej, jak również (jednak w mniejszym stopniu) od wysokości kursu. Podsumowując, w sporcie nie ma czegoś takiego jak pewniak, mówi się tak jednak gdy typer uważa, że jego typ ma bardzo duże prawdopodobieństwo wejścia. I tak pewniakiem dla jednego typera może być typ z kursem 1,80, dla innego typera będzie to typ z kursem 1,30, najważniejsze, żeby potrafili oni poprzeć dlaczego właśnie taki typ wybrali. Często jest też tak iż wybrane przez typerów spotkania są związane z fałszywymi pogłoskami jakie gdzieś niby wyszły i ustawionych meczach. Fixy bo o nich tutaj dywaguję na 99,9% są zazwyczaj tylko plotką

1 komentarze:

Anna Barańska pisze...

Jak tylko sięgam pamięcią to zawsze interesowałam się sportem. Dokładnie kojarzę że wtedy swój początek miały zakłady sportowe i zaczęłam je dość regularnie obstawiać. Najchętniej lubię grać u naszego rodzimego buka https://www.iforbet.pl/ i jestem przekonana, iż to właśnie tam znajduję najkorzystniejszy mnożnik na mecze. Zdecydowanie najlepiej lubię grać w piłkę nożną gdyż w tej dziedzinie czuje się najpewniej.